Dlaczego poranki i wieczory z dziećmi bywają trudne?
Jak dobrze wstać skoro świt… … Z przedszkolakiem? Hmm… Nie zawsze. Wiem to z autopsji, a także po latach pracy z rodzicami przedszkolaków. Poranki w domach z dziećmi bywają – mówiąc delikatnie – sporym wyzwaniem. Czas wydaje się płynąć szybciej niż zwykle, a każda czynność którą musimy wykonać z dzieckiem przed wyjściem z domu staje się pole bitwy. Pamiętam do dziś kiedy pewna pięciolatka weszła do sali przedszkolnej zapłakana i powiedziała że ma” złamany dzień”. Opowiedziała potem, jak bardzo pokłóciła się z mamą przed wyjściem z domu. Serce pęka, prawda? Ale wiecie co, myślę że dla jej mamy, to też musiał być potwornie trudny poranek. Pełen złości, bezsilności, stresu. A po takim poranku często smutek i poczucie winy przysiada się do rodzica na cały dzień. Znacie to? Pewnie znacie, bo czytacie ten tekst. Ale zacznijmy od początku. Na początku wielu spraw związanych z dziećmi pojawia się…